przedawnienie

Wygrana sprawa z BGŻ – 30 tys. zostaje w rękach klienta!

Zespół, który cieszy się z wygranej z BGŻ BNP Parribas

Sąd I instancji oddalił powództwo BGZ Poland ABS1 Designet Activity Company z siedzibą w Dublinie, która to Spółka uprzednio zakupiła zobowiązanie naszego klienta zaciągnięte na kwotę około 30 tys. zł, tym samym kwota ta została w rękach dłużnika. Umowa kredytu podpisana, a jednak roszczenie nie jest zasadne, jak to możliwe?

Uzasadnienie pozwu

Z uzasadnienia pozwy wynikało, że w sierpniu roku 2018 została zawarta przez naszego klienta umowa kredytu z Bankiem (zbywcą wierzytelności), na mocy której udzielił mu pożyczki w kwocie i na okres wskazany w umowie. W dniu 15 maja 2019 r. Bank BGŻ BNP Paribas S.A. zawarł z BGZ Poland ABS1 Designated Activity Company umowę sprzedaży wierzytelności, na podstawie której przeniósł wierzytelność dochodzoną pozwem. Z uwagi na nienależyte wykonywanie zobowiązania przez pozwanego, został on wezwany do zapłaty długu, a następnie umowa kredytu została pozwanemu wypowiedziana – taką wersję prezentował powód w treści pozwu.

Odpowiedź na pozew naszych prawników

Nasi prawnicy w odpowiedzi na pozew wnieśli o oddalenie powództwa w całości. Podnieśli zarzut braku legitymacji procesowej czynnej powoda, zarzut przedawnienia roszczenia powoda oraz zarzut bezskuteczności wypowiedzenia umowy kredytu. W uzasadnieniu wskazali, że roszczenie powoda nie znajduje uzasadnienia, albowiem nie wykazał on przejścia uprawnienia z banku na powoda. Skoro wierzyciel pierwotny, czyli bank, 4 lata po rzekomej cesji wierzytelności dalej realizował swoje uprawnienie związane z wierzytelnością, to uznać należy, że albo umowa sprzedaży wierzytelności była bezskuteczna, albo nie była ona związana z zobowiązaniem naszego klienta – w obu przypadkach jednak stwierdzić należy, iż po stronie powodowej brak jest legitymacji procesowej czynnej do wystąpienia z powództwem przeciwko pozwanemu. Ponadto co do bezskuteczności wypowiedzenia umowy nasi prawnicy podkreślili, iż zostało ono sporządzone przez bank (wierzyciela pierwotnego) 4 lata po tym, jak między powodem a bankiem miało dojść do cesji wierzytelności, zatem bank nie miał prawa realizować uprawień wierzycielskich związanych ze zbytą umową.

Stanowisko sądu w sprawie

Sąd analizując zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, przyznał nam racje, uznając, że powództwo nie jest zasadne. Sąd uznał, że powód nie sprostał ciężarowi dowodu w zakresie wymagalności roszczenia oraz jego wysokości.

Jak wygrać z bankiem w sądzie?

Zasady przelewu wierzytelności

Zasady przelewu wierzytelności regulują art. 509 i następne k.c. Zgodnie z art. 509 § 2 precyzuje, iż wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. Jednocześnie art. 512 k.c. stanowi, iż dopóki zbywca nie zawiadomił dłużnika o przelewie, spełnienie świadczenie do rąk poprzedniego wierzyciela ma skutek względem nabywcy, chyba że w chwili spełnienia świadczenia dłużnik wiedział o przelewie – mając na uwadze wyżej powołane przepisy Sąd I instancji uznał, że w sprawie faktem bezspornym jest, że już po zawarciu cesji wypowiedzenia umowy dokonał wierzyciel pierwotny w imieniu własnym, zatem nie można było uznać jego skuteczności, ponieważ bank w wyniku umowy cesji został wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego.

Na kim spoczywał obowiązek wykazania istnienia wierzytelności?

Najistotniejszym dla tego procesu było to, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń, ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał. Natomiast rzeczą Sądu nie jest zarządzanie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, jak również Sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzania dowodów z urzędu, zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Tym samym obowiązek wykazania istnienia wierzytelności, jej wysokości oraz możliwości jej dochodzenia spoczywał na stronie powodowej, albowiem to ona z faktów tych wywodziła swoje roszczenie o zapłatę. Okoliczności te nie zostały wykazane, a powództwo opierało się jedynie na nieprecyzyjnych twierdzeniach przywołanych w uzasadnieniu pozwu, nasi prawnicy zwrócili uwagę Sądu I instancji na w/w aspekty co doprowadziło do oddalenia powództwa w całości.

Co postanowił sąd?

Ostatecznie sąd w całości oddalił powództwo o zapłatę kwoty niemal 30 tys. zł oraz zasądził od powoda na rzecz „dłużnika” kwotę 3 700 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Chodź nie wiemy jeszcze czy powód nie wniesie apelację, to mamy pewność, że racja leży po naszej stronie. Opisana sytuacja zwraca również uwagę na to, że formułując argumenty w odpowiedni sposób oraz mając wiedzę pozwalającą łatwo rozpoznać na co zwrócić szczególną uwagę, można wygrać proces z bankiem. Oczywiście nigdy nie ma pewności wygranej, ale jak pokazuje niniejsza sprawa, powód nie zawsze dysponuje dokumentami na wykazanie roszczenia, trzeba jedynie zwrócić uwagę Sądu na to, czego brakuje, a sprawa zostaje wygrana.

Wyrok BGŻ

Przedawnienie roszczeń – kiedy następuje przedawnienie długu? [2023]

Klepsydra, która informuje o przedawnieniu

W lipcu 2018 r. weszły w życie nowe zasady dotyczące obliczania terminów przedawnienia roszczeń majątkowych regulowane kodeksem cywilnym. Procesy jednak dowodzą, że pomimo ich obowiązywania już od niemal 4 lat do tej pory istnieją nieścisłości, co do ich stosowania. Tyczy się to w szczególności do roszczeń istniejących i nieprzedawnionych w dniu wejścia w życie omawianej nowelizacji oraz takich, których bieg terminu przedawnienia rozpoczął się przed dniem wejścia w życie nowelizacji.

  • W 2018 r. doszło do nowelizacji ustawy, w wyniku której zmieniły się sposoby obliczania terminów przedawnienia roszczeń majątkowych.
  • Termin przedawnienia roszczeń majątkowych, jeżeli inny przepis nie stanowi inaczej, wynosi 6 lat. W przypadku roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej są to trzy lata.
  • Koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata

Kiedy następuje przedawnienie terminu? Jak liczyć przedawnienie?

Przed wejściem w życie nowelizacji z 2018 r. termin przedawnienia roszczeń majątkowych wynosił co do zasady 10 lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej 3 lata. Po wejściu w życie nowelizacji terminy kształtują się następująco, a określa je art. 118 k.c. – jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi 6 lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – 3 lata. Na pierwszy rzut oka zdaje się więc, że terminy przedawnienia dla roszczeń majątkowych uległy znacznemu skróceniu.

Wierzyciel domaga się od Ciebie spłaty długu? Koniecznie sprawdź, czy nie jest on przedawniony!

Nowe zasady obliczania okresu przedawnienia długu

Przed wejściem w życie nowelizacji obliczanie terminu przedawnienia było proste – termin upływał wraz z upływem wskazanego terminu – rozpoczynał się w dniu jego wymagalności, a kończył w dniu upływu określonego terminu. Dla przykładu, jeżeli wymagalność przypadała na 21 lipca 2015 r., a termin przedawnienia wynosił 2 lata to jego koniec przypadał na 21 lipca 2017 r.

Znowelizowany przepis art. 118 wprowadza jednak pewien zamęt, ponieważ wskazuje, że koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. Mając na uwadze nową dyspozycję, termin przedawnienia dla w/w przykładu przypadłby 31 grudnia 2017 r.

Jak obliczać okres przedawnienia dla długów, które powstały przed dniem nowelizacji?

Na tle powyższej regulacji pojawiło się również pytanie, jak obliczać okres przedawnienia dla roszczeń, które powstały przed dniem nowelizacji i nie były w tym czasie przedawnione? Jakie przepisy w takim wypadku stosować? Co więcej czy wprowadzona zmiana była rzeczywiście korzystna w szczególności dla konsumentów?

Aby uzyskać odpowiedź na powyższe zagadnienie należy sięgnąć do ustawy regulującej przepisy przejściowe, a więc ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw. W treści powołanej ustawy znajdziemy przepis art. 5 ust. 1, który wskazuje, że do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych stosować będziemy nowe zasady obliczania terminu przedawnienia, wprowadzone nowelizacją.

Jednakże dalsza lektura przepisu art. 5 powołanej nowelizacji wskazuje na zasadę, zgodnie z którą jeżeli zgodnie z dotychczas obowiązującymi przepisami kodeksu cywilnego, termin przedawnienia jest krótszy niż według przepisów dotychczasowych, bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy. Natomiast jeżeli przedawnienie, którego bieg terminu rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, nastąpiłoby przy uwzględnieniu dotychczasowego terminu przedawnienia wcześniej, to przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu.

Który termin przedawnienia powinieneś użyć?

Zgodnie, więc z ust. 2 art. 5 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, aby określić, których terminów przedawnienia mamy użyć do naszej konkretnej sprawy musimy ustalić, czy ten nowy okres przedawnienia dla naszego roszczenia będzie krótszy czy dłuższy od dotychczas obowiązujących przepisów kodeksu cywilnego.

I tak, przy ustaleniu terminów przedawnienia najlepiej zweryfikować jak termin ten kształtować się będzie przy zastosowania nowych przepisów z tym, jak termin ten kształtowałby się na starych zasadach sprzed 2018 r. Po dokonaniu takiej analizy jako faktyczny moment przedawnienia zgodnie z dyspozycją art. 5 ust. 2 ustawy regulującej przepisy przejściowe należy wybrać wcześniejszy z terminów.

Co warto mieć na uwadze przy obliczaniu terminu przedawnienia?

Obliczając termin przedawnienia należy mieć na uwadze, że prawidłowe jego ustalenie jest bardzo istotne, ponieważ pozwoli dłużnikowi uniknąć zapłaty przedawnionego długu, a w razie procesu wszczętego na podstawie przedawnionego zobowiązania przez wierzyciela pozwoli na skuteczne oddalenie powództwa. Nie można też tracić z oczu, iż zastosowanie znowelizowanych przepisów w sytuacji, kiedy stan faktyczny sprawy nasuwa znaczne wątpliwości co do daty wymagalności, będzie drastycznie niekorzystne dla konsumenta, gdyż przepisy te znacznie pogarszają sytuacje procesową konsumentów. Wskazać również należy, że termin przedawnienia dla roszczeń z tytułu umów kredytu nie uległ zmianie, a sama ustawa nie wyjaśnia czy w takiej sytuacji i dla takich roszczeń znajdą zastosowanie nowe, niekorzystne przepisy. Taki zapis ustawy budzi zastrzeżenia jako zwyczajnie niejasny, gdyż w istocie termin przedawnienia zostanie wówczas wydłużony o cały rok kalendarzowy i upływnie dopiero z dniem 31 grudnia.

Podpisanie ugody z firmą windykacyjną- jakie wywołuje skutki?

podpisanie ugody

Nie zawsze podpisanie ugody niesie za sobą korzyści dla obu stron. Prawo nie wymaga, aby wzajemne ustępstwa w ugodzie były ekwiwalentne. Ważne jest to, aby obie strony ugody „coś sobie świadczyły”. Jakie są skutki podpisania ugody z firmą windykacyjną? Istotą ugody jest to, aby jej strony uczyniły sobie wzajemnych ustępstw w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego. Celem tej instytucji jest uchylenie niepewności co do roszczeń wynikających z łączącego strony stosunku prawnego lub zapewnienie ich wykonania. Celem jest też uchylenie istniejącego między stronami sporu oraz uchylenie sporu, który dopiero może powstać.

Podpisanie ugody – roszczenie o zapłatę staje się bezsporne

Zawarcie przez strony ugody zależne jest od istniejącego między nimi stosunku prawnego. Bez jego istnienia ugoda nie może zostać zawarta. Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 8 lipca 2015 r. I ACa 562/15 wskazał, iż: „Przez ugodę można zachować istniejący między stronami stosunek prawny, usuwając niepewność co do jego istnienia, uchylając istniejący lub mogący powstać spór oraz zapewniając wykonanie roszczeń z tego stosunku wynikających. Sam stosunek prawny objęty ugodą pozostaje co do istoty tym samym stosunkiem, jakkolwiek modyfikacji może ulec jego treść”. Wynika stąd, że skutkiem ugody jest pozbawienie stron stanu niepewności co do łączącego je stosunku prawnego. W przypadku podpisania ugody z firmą windykacyjną roszczenie o zapłatę staje się bezsporne.

Ponadto, ugodą strony rozwiewają wszelkie wątpliwości co do roszczeń wynikających z łączącego je stosunku, sposobu ich wykonania lub ich zakresu, co podkreślił Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 5 grudnia 2017 r. I ACa 989/17. Jeśli podpiszemy ugodę opiewającą na konkretną sumę do zapłaty, nie będziemy mogli skorzystać z zarzutu nieudowodnienia wysokości i istnienia roszczenia. Stanie się tak nawet wtedy, gdy uprzednio byliśmy zobowiązani do zapłaty niższej kwoty.

Wynika stąd, że podpisując ugodę z firmą windykacyjną musimy być ostrożni. Podpisując ugodę uznajemy swój dług we wskazanej w treści ugody wysokości.

Podpisanie ugody – przerwanie biegu przedawnienia roszczenia

Warto także pamiętać o innych skutkach ugody podpisanej z windykatorem. Ugoda stanowi uznanie roszczenia, które zgodnie z treścią przepisu art. 123 § 1 ust. 2 przerywa bieg przedawnienia roszczenia. Skutkiem jego przerwania jest rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia od nowa. Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 23 maja 2017 r. podkreślił, iż uznanie roszczenia przerywające bieg przedawnienia roszczenia może być dokonane tylko w stosunku do nieprzedawnionego roszczenia. Wobec tego, jeśli podpisaliśmy ugodę, a nasze roszczenie jest już przedawnione, nie oznacza to, że uznaliśmy roszczenie!

Podpisanie ugody – zrzeczenie się korzystania z zarzutu przedawnienia roszczenia

 Jednak z podpisania ugody po upłynięciu terminu przedawnienia roszczenia wynikają inne negatywne konsekwencje. Zgodnie z art. 117 § 2 k.c. po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Dokonanie tego przed upływem terminu przedawnienia jest nieważne.

Podpisując ugodę, możemy także zrzec się korzystania w przyszłości z zarzutu przedawnienia roszczenia, którego dochodzi przeciwko nam windykator. Oznacza to, że nie będziemy mogli z tego zarzutu skorzystać nawet przed sądem i nawet, jeśli roszczenie bez cienia wątpliwości jest przedawnione.

Tę kwestię poruszył Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 4 grudnia 2014 r. I ACa 248/14. Zgodnie z jego treścią:

„Zrzeczenie się zarzutu przedawnienia jest jednostronnym oświadczeniem woli i może ono stanowić element składowy ugody. Nie wymaga żadnej szczególnej formy, aby było skuteczne. Może być dokonane w sposób wyraźny lub dorozumiany, poprzez każde zachowanie się dłużnika, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny. Jednakże przy ocenie zachowania się dłużnika należy zachować ostrożność mając na uwadze fakt, że w rachubę może wchodzić tylko uznanie długu, zarówno właściwe, jak i niewłaściwe. O ile uznanie właściwe dokonane po upływie okresu przedawnienia z reguły połączone jest ze zrzeczeniem się zarzutu przedawnienia, o tyle uznanie niewłaściwe uznawane jest jedynie za oświadczenie wiedzy, aczkolwiek zawarcie ugody, w której pozwany uznał przedawnione roszczenie, uznawane jest za zrzeczenie się zarzutu przedawnienia”.

Można zauważyć, że podpisanie ugody – niezależnie, czy termin przedawnienia roszczenia upłynął, czy jeszcze biegnie – niesie za sobą negatywne konsekwencje. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy proponowana treść ugody nie jest dla nas krzywdząca, lepiej powstrzymać się z podpisywaniem jakiegokolwiek dokumentu przedstawionego przez firmę windykacyjną.

Przedawnienie długu – o skutkach przedawnienia i nadchodzących zmianach

przedawnienie długu

To, że zaistniało przedawnienie długu nie oznacza, że dług zniknął i przestał stanowić istniejące zobowiązanie. Do Twoich drzwi nadal może zapukać listonosz z pozwem, w którym wierzyciel będzie domagał się zapłaty przedawnionej należności – i rzeczywiście, ma on do tego prawo. Jednak jesteś wtedy na wygranej pozycji i w porę powołując się na przedawnienie długu, unikniesz obowiązku zwrotu dochodzonej sumy.

Przedawnienie długu – dlaczego nie musisz nic płacić?

Dług przedawniony staje się zobowiązaniem naturalnym. Co to oznacza w praktyce? Dług naturalny, to dług który możesz spłacić, ale nie musisz – i nie ma tu zastosowania żaden przymus państwowy. Tym samym zaspokojenie żądań wierzyciela zależy tylko od dobrej woli dłużnika – więc jeśli nie chcesz, nie musisz nic płacić.

Jednak to, że Twój dług się przedawnił, nie gwarantuje Ci spokojnego snu. Wierzyciele, szczególnie fundusze inwestycyjne, bez wahania będą dochodzić zapłaty przedawnionej wierzytelności i oczekiwać, że nie podejmiesz żadnej obrony przed sądem. W szczególności liczą na to, że pokornie zapłacisz żądaną przez nich sumę, bez wspominania o jakimkolwiek przedawnieniu. I faktycznie – ze statystyk wynika, że zaledwie niewielki procent dłużników, przeciwko którym wydany został nakaz zapłaty, podejmuje jakąkolwiek obronę. A przecież zarzut przedawnienia roszczenia jest najprostszą możliwością, jaką możemy się posłużyć w batalii o uwolnienie się ze szponów wierzyciela!

Przedawnienie długu – wyrok lub nakaz zapłaty

„Wyrok z sądu! Nie mam już wyjścia, muszę zapłacić”, „900 zł, przecież to nie majątek…” , „Wolę zapłacić i mieć już spokój …” – zazwyczaj tak dłużnicy argumentują pokorną spłatę długów, które często są przedawnione. A przecież wystarczy, że podniesiesz, że dług jest przedawniony, a Sąd oddali powództwo Twojego wierzyciela i obciąży go kosztami procesu w całości.

Sprzeciw od Nakazu Zapłaty

Dostałeś Nakaz Zapłaty z Sądu?
Masz tylko 14 dni na złożenie sprzeciwu.

Zgłoś się a przeanalizujemy Twoją sprawę bezpłatnie!

Kliknij by otrzymać pomoc!   

Tak jest obecnie, ale w związku z ustawą zmieniającą niektóre przepisy dotyczące instytucji przedawnienia, wprowadzone zostaną pewne modyfikacje (patrz na dole artykułu).

 

Zrzeczenie się zarzutu przedawnienia – czym skutkuje?

Możliwa jest jednak sytuacja, w której dłużnik, już po upływie terminu przedawnienia, zrzeka się możliwości korzystania z niego. Można by zadać sobie pytanie po co miałby to robić, ale zdarza się, że dłużnik by na przykład uniknąć procesu, czy wykazać się lojalnością wobec pożyczkodawcy zrzeka się takiej możliwości. Odniesie to taki skutek, że nie będzie on mógł przed sądem skutecznie powołać się na upływ czasu, jako okoliczność uzasadniającą żądanie oddalenia powództwa przez Sąd.

Dlatego nie należy podpisywać żadnych dokumentów, ani składać żadnych oświadczeń, zawierających zrzeczenie się przez dłużnika korzystania z zarzutu przedawnienia – chyba, że chcesz zadośćuczynić roszczeniu wierzyciela, pomimo przedawnienia. Jednak pamiętaj, że jeśli spełnisz zobowiązanie naturalne, tj. kiedy nastąpiło już przedawnienie długu, nie będziesz mógł domagać się jego zwrotu od wierzyciela! Nawet w sytuacji, kiedy nie wiedziałeś, że dług który właśnie spłacasz jest przedawniony.

Kiedy ma miejsce przedawnienie długu?

W zależności od tego, jakiego rodzaju zdarzenie spowodowało powstanie naszego długu – termin jego przedawnienia będzie się różnił. Obecnie generalnie termin przedawnienia wynosi 10 lat. Dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej przedawnienie ma natomiast miejsce po 3 latach. Jak wiadomo długi w praktyce najczęściej mają swoje źródło w zaciągniętym przez dłużnika zobowiązaniu w banku, bądź innym profesjonalnym podmiocie. Ze względu na to, że podmioty te zajmują się zawodowo taką działalnością – termin przedawnienia wynosić będzie 3 lata.

Ustawodawca dla niektórych roszczeń przewidział inne terminy.  Przykładowo:

  • Mandat za jazdę bez biletu – 1 rok
  • Dług na karcie kredytowej, debet – 2 lata
  • Czynsz najmu 3 lata
  • Rachunek za telefon 3 lata
  • Składki na ubezpieczenia, jak OC/AC – 3 lata.

Ważne: wszystkie zapiski w umowie mające skrócić, bądź przedłużyć termin przedawnienia określony przez ustawodawcę są z mocy prawa nieważne!

Od kiedy liczyć termin przedawnienia?

Początkową datą, od której należy zacząć liczyć bieg przedawnienia jest data wymagalności roszczenia.  Jest to dzień, w którym wierzyciel może dochodzić od nas zapłaty zależności. W uproszczeniu można powiedzieć, że jest to dzień po dniu nadejścia terminu spełnienia zobowiązania.

Przykładowo jeśli umowa pożyczki zawiera postanowienie zobowiązujące dłużnika do zwrotu całości kwoty pożyczki do dnia 30 maja 2018 r. – to dniem wymagalności będzie dzień następujący po tym dniu, czyli 31 maja 2018r.

Natomiast należy mieć również na uwadze to, że roszczenie stanie się wymagalne jeśli wierzyciel wypowie nam umowę, będącą źródłem zobowiązania. Wówczas datą wymagalności roszczenia będzie dzień skutecznego wypowiedzenia umowy. Przykładowo jeśli Bank wypowiedział umowę kredytu z dniem 20 maja 2018r., to ten dzień przyjąć należy jako datę wymagalności roszczenia.

PRZYKŁAD: Jan Kowalski wziął kredyt w Banku dnia 15 lipca 2009 r. Nie zapłacił trzech rat, w związku z czym Bank skutecznie wypowiedział mu umowę kredytu dnia 12 stycznia 2010 r. Po 5 latach Fundusz Inwestycyjny, który kupił wierzytelność od banku, wytoczył przeciwko niemu powództwo, żądając zapłaty całości zadłużenia oraz odsetek. Dłużnik podniósł zarzut przedawnienia, bo w związku z wypowiedzeniem umowy kredytu, wierzytelność przedawniła się z dniem 12 stycznia 2013 r.

Jednak należy mieć na uwadze także to, że nigdy nie będziemy w stanie wskazać końca daty biegu terminu przedawnienia, jeśli on jeszcze nie nastąpił. Niektóre zachowania – tak dłużnika, jak i wierzyciela, mogą bowiem sprawić, że ulegnie on przedłużeniu, z powodu przerwy biegu przedawnienia.

Co przerywa bieg przedawnienia?

Niejednokrotnie, kiedy dłużnikowi wydaje się, że jego dług jest już dawno przedawniony, okazuje się, że nastąpiła przerwa w biegu przedawnienia.  Przerwanie biegu terminu przedawnienia powoduje, że zaczyna on biec na nowo.

Nie jest istotne, że przerwanie nastąpiło na przykład na dzień przed tym, kiedy roszczenie stałoby się wymagalne. Czasu który już minął nie dolicza się, a termin ponownie biegnie od samego początku. Dla wierzyciela jest to o tyle korzystna sytuacja, że cofa się on do momentu, kiedy roszczenie stało się wymagalne. Przykładowo bank wniesie pozew w postępowaniu upominawczym – i ma ponownie aż 3 lata na dochodzenie zaległej wierzytelności na drodze sądowej.

Przerwanie biegu przedawnienia powodują czynności przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń albo przed sądem polubownym, które są dokonywane bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Taką czynnością jest chociażby wniesienie pozwu o zapłatę do Sądu. Jednak, co istotne, by bieg terminu przedawnienia został przerwany – czynność dokonana przez wierzyciela musi być skuteczna. Oznacza to przykładowo, że wniesienie pozwu, który następnie zostanie zwrócony przez Sąd, nie będzie miało wpływu na terminy przedawnienia.

Inne zdarzenia powodujące przerwanie biegu przedawnienia to na przykład:

  • uznanie roszczenia przez dłużnika;
  • prośba dłużnika o rozłożenie należności na raty;
  • zawarcie ugody;
  • prośba dłużnika o umorzenie całości/części długu;
  • prośba dłużnika o odroczenie terminu płatności.

Ważne: samo żądanie spełnienia zobowiązania od dłużnika, czyli wezwanie do zapłaty, nie stanowi przerwania biegu przedawnienia.

Przerwanie biegu przedawnienia może nastąpić jedynie w czasie kiedy on biegnie, a nie już po jego upływie.

Przykładowo: Roszczenie o zwrot kwoty pożyczki przedawniło się 10 maja 2018 r. Bank w dniu 15 maja 2018 r. wysłał do dłużnika wezwanie do zapłaty zaległości wraz z odsetkami.  W odpowiedzi na wezwanie Banku dłużnik wystosował prośbę o rozłożenie dochodzonej kwoty na raty. Zachowanie Banku, ani dłużnika w tej sytuacji niczego nie zmienia. Bieg przedawnienia nie zostaje przerwany, bo zakończył swój bieg kilka dni wcześniej.

Podobnie sytuacja rysuje się przy uznaniu roszczenia. Uznałeś roszczenie, kiedy było już przedawnione? Nie martw się, nie odniesie to żadnego skutku.

Zawieszenie biegu przedawnienia

W odróżnieniu od przerwy w biegu przedawnienia, zawieszenie nie skutkuje ponownym liczeniem terminu przedawnienia „od zera”. Po ustaniu przyczyny zawieszenia, termin liczony jest dalej, z wyłączeniem jedynie okresu w którym nastąpiło zawieszenie.

Kiedy bieg przedawnienia nie rozpocznie się, a rozpoczęty ulegnie zawieszeniu? W szczególności, gdy z powodu siły wyższej uprawniony nie może ich dochodzić roszczeń przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw danego rodzaju – przez czas trwania przeszkody (dotyczy to wszelkich roszczeń).  Inne wymieniane przez ustawodawcę przypadki, to sytuacje kiedy :

  • roszczenia przysługujące dzieciom przeciwko rodzicom – przez czas trwania władzy rodzicielskiej;
  • roszczenia przysługujące osobom niemającym pełnej zdolności do czynności prawnych przeciwko osobom sprawującym opiekę lub kuratelę – przez czas sprawowania przez te osoby opieki lub kurateli;
  • roszczenia przysługujące jednemu z małżonków przeciwko drugiemu – przez czas trwania małżeństwa;
  • wszelkie roszczenia, gdy z powodu siły wyższej uprawniony nie może ich dochodzić przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw danego rodzaju – przez czas trwania przeszkody.

Oprócz tego, przedawnienie względem osoby, która nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych, nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat dwóch od ustanowienia dla niej przedstawiciela ustawowego albo od ustania przyczyny jego ustanowienia.

Przedawnienie długu – czemu ma służyć ?

Podsumowując, warto zaznaczyć, że instytucja przedawnienia sprzyja pewności prawa i obrotowi gospodarczemu. Służy choćby obronie dłużników przed wierzycielami, którzy w razie braku istnienia instytucji przedawnienia, celowo mogliby latami zwlekać z rozpoczęciem dochodzenia przysługującego im roszczenia przez Sądem, licząc na to,  że dłużnik nie będzie w stanie przypomnieć sobie szczegółów zawieranych umów, zaciąganych kredytów, czy dokonanych transakcji, a tym bardziej, że nie będzie w stanie przedstawić żadnych dowodów na swoją obronę.

Warto również pamiętać, że przedawnienie, a konkretniej korzystanie z zarzutu przedawnienia,  to prawo, nie obowiązek. Uprawniony nie musi czynić z tego prawa użytku i tylko od niego zależy, czy wykorzysta go w obronie swoich interesów przed Sądem.

Nadchodzące zmiany!


W związku z ustawą z dnia 13 kwietnia 2018 r. zmieniającą kodeks cywilny oraz niektóre inne ustawy zmieni się wiele regulacji odnośnie przedawnienia. Wierzyciel, któremu przysługuje wobec dłużnika przedawnione roszczenie nie będzie mógł się domagać zaspokojenia roszczenia. Zasada ta dotyczyć będzie jednak sytuacji, w których  dłużnik jest konsumentem. Na marginesie należy wspomnieć, że konsumentem jest osoba fizyczna dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Tym samym tylko konsument po upływie terminu przedawnienia będzie mógł czuć się bezpieczny i nie obawiać się pozwu o zapłatę.

Jednak ustawodawca nie zamknął całkowicie furtki dla dochodzenia przedawnionych roszczeń. Bowiem sąd, w wyjątkowych przypadkach i po rozważeniu interesów stron, będzie miał możliwość nieuwzględnienia upływu terminu przedawnienia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi, jeżeli wymagają tego względy słuszności. Tutaj ustawodawca wskazuje jako przesłanki umożlwiające nieuwzględnienie przedawnienia w szczególności długość tego terminu, czy też czas jaki upłynął od przedawnienia roszczenia do wytoczenia powództwa przed sądem. Istotnym może okazać się również charakter okoliczności, które spowodowały niedochodzenie roszczenia przez wierzyciela. Sąd może wziąć także pod uwagę wpływ zachowania dłużnika na ewentualne opóźnienie w dochodzeniu roszczenia przez wierzyciela.

Zmianie ulegną także terminy przedawnienia wskazane powyżej!

Termin dla roszczeń, których przedawnienia nie regulują przepisy szczególne wynosić będzie 6 lat – zamiast dziesięciu. Trzyletni termin przedawnienia dla roszczeń związanych z działalnością gospodarczą pozostaje natomiast bez zmian.

W związku niniejszymi zmianami, koniec terminu przedawnienia przypadać będzie na ostatni dzień roku kalendarzowego. Czyli przykładowo, jeśli termin wymagalności roszczenia przypadł na dzień 10 maja 2018 r., to roszczenie, w odniesieniu do którego biegł trzyletni termin przedawnienia, nie przedawni się 10 maja 2021 r., a dopiero z końcem tego roku, czyli 31 stycznia 2021 r. Zasada ta jednak nie będzie tyczyć się roszczeń, których termin przedawnienia wynosi mniej niż 2 lata.

Do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy, stosuje się nowe regulacje.

Kiedy przedawniają się odsetki? 5 rzeczy, które warto wiedzieć

Kiedy przedawniają się odsetki

Jeżeli dłużnik nie spełnia swojego świadczenia na czas, wierzyciel może żądać od niego zapłaty odsetek za czas opóźnienia. Nie ma przy tym znaczenia, czy z powodu tego opóźnienia wierzyciel poniósł jakąś szkodę. Nie jest też istotne, czy opóźnienie powstało z winy dłużnika czy też z okoliczności od niego całkowicie niezależnych (art. 481 § 1 kodeksu cywilnego). Jest jednak druga strona medalu, czyli przedawnienie roszczenia odsetkowego. Kiedy przedawniają się odsetki? Oto pięć najistotniejszych informacji.

  1. Odsetki ulegają przedawnieniu

Bardzo często wierzyciele żądają zapłaty świadczenia głównego i odsetek za opóźnienie. Nie ma w tym nic alarmującego. Powinniśmy się jednak zastanowić, jeśli żądne odsetki są podejrzanie wysokie. Czasem przewyższają kilkukrotnie główne roszczenie wierzyciela. Zdarzyło mi się kiedyś widzieć wezwanie do zwrotu kwoty pożyczonej w wysokości 9 tys. zł i odsetek za opóźnienie od roku 1999 w wysokości 200 000 zł!

Odsetki oczywiście ulegają przedawnieniu, co wynika z art. 117 § 1 kodeksu cywilnego.

Jednak dokładnie kiedy przedawniają się odsetki? Jak zmienia się sytuacja, jeśli w sprawie sąd wydał wyrok albo nakaz zapłaty? Przecież regułą jest, że roszczenia odsetkowe egzekwowane przez komorników przewyższają roszczenie główne. Ostatecznie, jeśli komornik wszczął egzekucję przedawnionych odsetek, to jakie kroki powinien poczynić dłużnik, chcący powołać się na przedawnienie?

Sprzeciw  od Nakazu Zapłaty

Sporządzamy Sprzeciw od nakazu zapłaty
Prowadzimy sprawy przeciwko
FIZ-om, Bankom i firmom pożyczkowym
Zgłoś się a przeanalizujemy Twoją sprawę bezpłatnie!

Kliknij by otrzymać pomoc!   

  1. Kiedy przedawniają się odsetki? Po 3 latach, ale …

Kiedy przedawniają się odsetki? Zgodnie z art. 118 k.c. odsetki, jako świadczenie okresowe (ich powstanie jest przecież uzależnione od upływu czasu – narastają z każdym dniem), przedawniają się z upływem 3 lat. Jest to jeden z podstawowych terminów przedawnienia, obok:

– generalnego terminu przedawnienia – 10 lat (niebawem będzie to lat 6 – zobacz więcej w artykule: zmiany w przedawnieniu 2018)

– dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – 3 lata

– dla tzw. roszczeń „z faktury” czyli związanych ze sprzedażą usług i towarów przez przedsiębiorców (art. 554 kodeksu cywilnego) – 2 lata

 

Jednak trzeba pamiętać o uchwale siedmiu sędziów SN z dnia 26 stycznia 2005 r. III CZP 42/2004, zgodnie z którą odsetki nie mogą się przedawnić później, niż roszczenie główne. Ta uchwała ma kluczowe znaczenie w sytuacji, gdy dług wynika ze sprzedaży usług/towarów przez przedsiębiorcę (np. sprzedaż gazu, prądu, laptopa itp.). Wówczas okres przedawnienia odsetek ulega skróceniu. Skutki tej uchwały dobre obrazuje poniższy przykład:

Roszczenie o zapłatę z tytułu sprzedaży energii elektrycznej przedawni się z okresem 2 lat, bo usługa została sprzedana w ramach działalności przedsiębiorcy. Faktura nie została uregulowana w terminie. Narosły odsetki za opóźnienie. Jeżeli wierzyciel w ciągu dwóch lat od terminu płatności nie rozpocznie windykacji na drodze sądowej, to jego roszczenie się przedawni. Wówczas przedawnieniu ulegną też odsetki, mimo, że zgodnie z art. 118 termin ich przedawnienia wynosi 3 lata.

  1. Kiedy przedawniają się odsetki stwierdzone wyrokiem/nakazem zapłaty?

Bardzo ważna jest też zasada przedawnienia odsetek za opóźnienie w zapłacie zasądzonego już roszczenia. Wielu wierzycieli zwodzi treść art. 125 § 1 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym roszczenie zasądzone prawomocnym orzeczeniem sądu przedawnia się z okresem 10 lat (niebawem będzie to lat 6 – zobacz więcej w artykule: zmiany w przedawnieniu 2018).

Tymczasem odsetki za okres od uprawomocnienia się orzeczenia sądu przedawniają się nadal z terminem 3-letnim wynikającym z art. 118 kodeksu cywilnego! Potwierdził to SN w sprawie o sygnaturze I CSK 197/13 z dnia 15 stycznia 2014 r.

10-letni termin wynikający z art. 125 § 1 kodeksu cywilnego będzie dotyczył roszczenia głównego i odsetek za okres do uprawomocnienia się orzeczenia sądu.

  1. Jeśli w ciągu 3 lat od wydania wyroku nie zostanie przerwany bieg przedawnienia – odsetki przedawnią się

W praktyce powyższe oznacza, że wierzyciel powinien co 3 lata od uprawomocnienia się wyroku dokonywać czynności przerywających bieg przedawnienia. Najczęściej będzie to złożenie wniosku o wszczęcie egzekucji.

Zatem, jeśli po uprawomocnieniu się wyroku, w ciągu 3 lat nie dojdzie do nadania klauzuli wykonalności albo wszczęcia egzekucji, roszczenie odsetkowe zacznie się przedawniać. Dobrze obrazuje to następujący przykład:

25 maja 2005 r. uprawomocnił się nakaz zapłaty kwoty 20 000 zł. Do 10 stycznia 2015 r. powód nie wykonał żadnych czynności, by wyegzekwować swoje roszczenie. 10 stycznia 2015 r. powód złożył w sądzie wniosek o nadanie nakazowi klauzuli wykonalności, aby móc skierować sprawę do komornika. Ta czynność przerwała bieg przedawnienia. W tym wypadku roszczenie główne nie przedawniło się. Termin 10 lat został zachowany. Przedawnieniu uległy jednak odsetki za okres od dnia 25 maja 2005 r. do dnia 9 stycznia 2011 r.

  1. Jak się bronić przed egzekwowaniem przedawnionych odsetek?

Warto przy tym pamiętać, że nagminnie jest dochodzenie w drodze egzekucji komorniczej odsetek za okres np. 9 lat wstecz. Skoro już wiemy, że w takim wypadku znaczna część roszczenia jest już przedawniona, to co należy zrobić? Należy złożyć w sądzie powództwo przeciwegzekucyjne. Tą drogą doprowadzimy do zatrzymania przymusowego wyegzekwowania od nas przedawnionych odsetek.

Wcześniej warto skierować do wierzyciela wezwanie do ograniczenia egzekucji. Jeśli nasze roszczenie jest uzasadnione, mamy dużą szanse na to, że wierzyciel sam złoży w kancelarii komorniczej wniosek o ograniczenie egzekucji.

Zmiany w przedawnieniu 2018 – komentuje radca prawny

Zmiany w przedawnieniu 2018

O tym, że szykują się duże zmiany w przedawnieniu roszczeń wiedzieliśmy już od ponad roku. Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiadało, że upora się z tematem do końca czerwca 2017 roku. Ostatecznie zajęło to o rok dłużej. Kilka dni temu prezydent podpisał projekt ustawy. Teraz oczekujemy tylko na publikację w dzienniku ustaw. Od tej daty rozpocznie się 30 dniowy termin, po którego upływie ustawa wejdzie w życie.

Czy zmiany spowodują polepszenie sytuacji konsumentów na rynku finansowym?

Niestety nie. I to wbrew temu, co możemy przeczytać w najbardziej poczytnych czasopismach. Projekt ten pod przykrywką haseł o „przedawnieniu z urzędu” i „skróceniu terminów przedawnienia” wprowadza udogodnienia dla wielkich firm windykacyjnych, a pogarsza sytuację konsumenta.

Przedawnienia z urzędu nie będzie

W wielu, jeśli nie we wszystkich publikacjach, opisujących zmiany w przedawnieniu, pokutuje mylne przeświadczenie, że „sąd będzie obowiązany sam zbadać, czy roszczenie nie jest przedawnione”, albo „sąd z urzędu zbada przedawnienie roszczenia”. Takie informacje znajdziemy w najbardziej poczytnych pismach i na stronach wielu kancelarii prawnych. Nic bardziej mylnego.

Zmiany w przedawnieniu nie wprowadzą wyczekiwanego przez wielu „przedawnienia z urzędu”. Piszą o tym wprost sami autorzy projektu nowelizacji – na 4. stornie uzasadnienia tego projektu:

„Należy też zaznaczyć, że stosowanie przez sąd omawianej normy prawa materialnego (zawartej w projektowanym art. 117 § 21 k.c.) nie może być utożsamiane z prowadzeniem przez sąd „z urzędu” postępowania dowodowego w procesie cywilnym (mającym, co do zasady, charakter kontradyktoryjny i opartym na równości stron)”.

Tekst uzasadnienia znajdziemy na stronie internetowej Sejmu:

http://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/0/573F488F5A1D2DB9C1258220003DC2CC/%24File/2216.pdf

Przypomnieć warto, że polski system prawny pamięta czasy, w których sąd uwzględniał przedawnienie z urzędu. Było to przed październikiem 1990 r. Wówczas obowiązywał art. 117 § 3, zgodnie z którym:

Sąd, państwowa komisja arbitrażowa lub inny organ powołany do rozpoznawania spraw danego rodzaju uwzględnia upływ przedawnienia z urzędu.

Podobnego przepisu nie znajdziemy w art. 117 k.c. po nadchodzącej nowelizacji. Intencją ustawodawcy po prostu nie jest wprowadzenie obowiązku badania przez sąd przedawnienia z urzędu.

Co w takim razie zmienia nowy przepis art. 117 ust. 21 k.c. w brzmieniu:

Po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi?

Przepis ten, choć brzmi korzystnie, w praktyce nie zmieni sytuacji pozwanego. Sąd przecież nie został wyraźnie zobowiązany do badania przedawnienia z urzędu. Sądy nadal będą wydawać nakazy zapłaty, jeśli tylko z treści pozwu nie będzie wprost wynikać, że roszczenie uległo przedawnieniu. Oczywiście z większości pozwów to nie wynika.

Sprzeciw od Nakazu Zapłaty

Dostałeś Nakaz Zapłaty z Sądu?
Masz tylko 14 dni na złożenie sprzeciwu.

Zgłoś się a przeanalizujemy Twoją sprawę bezpłatnie!

Kliknij by otrzymać pomoc!   

W praktyce zatem zmiany w przedawnieniu nie polepszają sytuacji dłużnika.

W dalszym ciągu będzie on zmuszony do wykazywania przedawnienia przed sądem. Dziś po stronie pozwanego leży podniesienie zarzutu przedawnienia. Natomiast po zmianach pozwany będzie musiał wykazać, że roszczenie się przedawniło i w związku z tym powód nie może go dochodzić. Różnica jest jedynie teoretyczna.

Zmiany w przedawnieniu roszczeń konsumentów – tylko 6 lat na dochodzenie swojego roszczenia

W wielu publikacjach spotkamy się z poglądem, że zmiany w przedawnieniu są korzystne dla konsumentów z uwagi na skrócenie terminów przedawnienia. To poważny błąd. Owszem, główny termin przedawnienia ulegnie skróceniu. Z 10 do lat 6. Jest to jednak termin, który przysługuje KONSUMENTOWI przeciwko PRZEDSIĘBIORCY, nie na odwrót. Przykładowo:

Firma windykacyjna złożyła do sądu pozew o zapłatę przeciwko Panu Adamowi. W pozwie wskazała jego nieaktualny od wielu lat adres zamieszkania. Sąd doręczył nakaz zapłaty z pozwem pod tenże adres. Skoro nakaz nie został Panu Adamowi doręczony, to ten nie złożył sprzeciwu. Sąd, nie wiedząc, że doręczył pozew pod nieprawidłowy adres, uznał nakaz za prawomocny. Firma windykacyjna skierowała sprawę do komornika. Ten wyegzekwował cały dług. Pan Adam dowiedział się jednak po dłuższym czasie, że nakaz zapłaty powinien być mu doręczony i powinno przysługiwać mu prawo do wniesienia sprzeciwu. Po uzyskaniu wglądu w akta sądowe Pan Adam zobaczył, że nakaz został wysłany pod adres, z którego już dawno się wyprowadził. Wyjaśnił tę kwestię w sądzie, złożył sprzeciw, i wygrał sprawę, bo roszczenie okazało się przedawnione. Panu Adamowi przysługuje teraz roszczenie o zwrot bezpodstawnie pobranych od niego kwot. To roszczenie do dziś przedawniłoby się z terminem 10-letnim. Po zmianach Pan Adam będzie miał na dochodzenie zapłaty jedynie 6 lat.   

Zmiany w przedawnieniu roszczeń firm windykacyjnych – roszczenie windykatora przedawni się później

Warto zauważyć, że zmiany w przedawnieniu spowodują, że roszczenia PRZEDSIĘBIORCÓW przeciwko KONSUMENTOM przedawnią się nawet o rok później, niż nastąpiłoby to obecnie. To z powodu zmiany art. 118 kodeksu cywilnego, który będzie brzmiał następująco:

Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata.

Oznacza to, że jeśli roszczenie, które normalnie przedawniłoby się 3 stycznia danego roku po zmianach przedawni się dopiero 1 stycznia roku następnego. Jak widać, w skrajnych przypadkach spowoduje to wydłużenie terminu przedawnienia nawet o rok.

Sąd będzie mógł uwzględnić powództwo firmy windykacyjnej nawet, gdy roszczenie będzie przedawnione

Największym zagrożeniem dla pozwanych są jednak zmiany w przedawnieniu wprowadzone przez nowy art. 1171 kodeksu cywilnego w brzmieniu:

  • 1. W wyjątkowych przypadkach sąd może, po rozważeniu interesów obu stron, nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi, jeżeli wymagają tego względy słuszności.

  • 2. Korzystając z uprawnienia, o którym mowa w § 1, sąd powinien rozważyć w szczególności:

1)     długość terminu przedawnienia;

2)     długość okresu od upływu terminu przedawnienia do chwili dochodzenia roszczenia;

3)     charakter okoliczności, które spowodowały niedochodzenie roszczenia przez uprawnionego, w tym wpływ zachowania zobowiązanego na opóźnienie uprawnionego w dochodzeniu roszczenia.

Tym samym skuteczność przedawnienia roszczenia będzie bardzo osłabiona.

Wykazując przedawnienie dłużnik nie będzie już pewien oddalenia powództwa. Teraz Sąd będzie mógł według własnego uznania stwierdzić, czy przypadkiem nie sprawiedliwiej będzie, aby pozwany jednak dług spłacił.

Warto też podkreślić, że sąd będzie miał taką możliwość tylko, jeśli na przedawnienie będzie powoływał się konsument przeciwko przedsiębiorcy. Nie na odwrót. Czytamy o tym wyraźnie w przytoczonym wyżej art. 1171 § 1 k.c.: W wyjątkowych przypadkach sąd może, po rozważeniu interesów obu stron, nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi.

Jeśli zapłaty będzie dochodziła firma windykacyjna przeciwko konsumentowi, a roszczenie będzie przedawnione, to sąd nie będzie tym przedawnieniem związany.

Natomiast, jeśli nasz przykładowy Pan Adam wystąpi do sądu przeciwko firmie windykacyjnej o zwrot nienależnie pobranych kwot i zrobi to po upływie 6-letniego już tylko terminu przedawnienia, to sąd nie będzie mógł zastosować tego artykułu i zapewne oddali powództwo.

Na marginesie chciałabym też dodać, że przepis ten różnicuje sytuację konsumenta na niekorzyść w stosunku do przedsiębiorcy. To jest z kolei niezgodne z zasadą ochrony praw konsumenta wyrażoną w art. 76 Konstytucji RP. Nie istnieją żadne przesłanki do tego, aby możliwość nieuwzględnienia zarzutu przedawnienia nie działała w dwie strony. W mojej opinii stwierdzenie niekonstytucyjności tego przepisu jest jedynie kwestią czasu.

Pismo o przedawnienie do wierzyciela – wzór

pismo o przedawnienie

Bardzo często otrzymuję pytania jak powołać się przed wierzycielem na przedawnienie? Dziś postaram się odpowiedzieć  jak napisać „pismo o przedawnienie” ?

Na końcu tego wpisu znajdziesz wzór –  „pismo o przedawnienie”, który możesz za darmo pobrać.

Jedyną czynnością, jaką możesz wówczas wykonać jest sporządzenie pisemnego oświadczenia. W jego treści powinieneś wyjaśnić, że Twoim zdaniem wierzytelność przedawniła się. Można dodać, że z tego powodu odmawiasz zapłaty. Warto również zaznaczyć, że jeśli sprawa zostanie skierowana przed sąd – podejmiesz obronę.

Pismo to trzeba konstruować ostrożnie. Jeśli chcesz odmówić zapłaty z powołaniem na przedawnienie, nie zamierzasz przecież omyłkowo uznać roszczenia. W odpowiedzi na liczne zapytania postanowiłam udostępnić tutaj przykładowy wzór takiego oświadczenia. Znajdziesz go poniżej artykułu. Należy je przesłać na adres wierzyciela listem poleconym, zachowując dla siebie kopię.

Sprzeciw  od Nakazu Zapłaty

Sporządzamy Sprzeciw od Nakazu Zapłaty!
Masz tylko 14 dni na złożenie sprzeciwu.
Zgłoś się a przeanalizujemy Twoją sprawę bezpłatnie!

Kliknij by otrzymać pomoc!   

Co prawda wysłanie takiego pisma nie pozbawia wierzyciela możliwości złożenia w sądzie pozwu. W takiej sytuacji do Ciebie będzie należało odwołanie się – napisanie sprzeciwy od nakazu zapłaty albo odpowiedzi na pozew. W tym dokumencie powinieneś wykazać, że odpowiadałeś na wezwania wierzyciela powołując się na przedawnienie.

docx dl

Odpowiedź na pozew – 3 zarzuty, które warto podnieść!

zegary

Dziś po raz kolejny miałam okazję sporządzać odpowiedź na pozew dla jednego z moich klientów. Choć uzasadnienie tego pisma różni się w zależności od stanu faktycznego sprawy, to zauważyłam, że 3 zarzuty niemal zawsze pozostają te same. Pomyślałam, że wiedza ta może przydać się Tobie, drogi Czytelniku, jeśli podjąłeś się sporządzenia odpowiedzi na pozew samodzielnie. Oczywiście uwagi te dotyczą pozwu o zapłatę określonej kwoty pieniężnej (najczęściej nie spłaconej i przedawnionej pożyczki/kredytu).

  1. Zarzut nieistnienia roszczenia

Ten zarzut warto podnieść zawsze, gdy samo istnienie umowy, na podstawie której wierzyciel żąda od Ciebie zapłaty, jest wątpliwe.

Przykładowo:  

Powód nie załączył do pozwu umowy pożyczki, a tylko powołuje się na nią w uzasadnieniu pozwu.

  1. Zarzut istnienia zobowiązania w mniejszej wysokości, niż twierdzi powód

Ten zarzut należy podnieść zawsze, jeśli powód nie wykazał należycie, dlaczego żąda od Ciebie zapłaty akurat kwoty, przykładowo, 11 250 zł, a nie, dajmy na to 10 330 zł. Obowiązkiem powoda jest wykazanie wysokości swojego roszczenia.

Dotyczy to przede wszystkim odsetek. Nagminną praktyką jest, szczególnie w pozwach pisanych przez fundusze sekurytyzacyjne, wskazywanie jedynie kwoty należnych odsetek i daty końcowej ich naliczania. To zdecydowanie za mało. Powód dla uzasadnienia żądania odsetkowego powinien wskazać datę początkową naliczania odsetek, datę końcową, kwotę kapitału, od którego naliczał odsetki i stopę procentową, na podstawie której ją naliczał (ze wskazaniem podstawy prawnej uzasadniającej jej wysokość).

Podstawowym prawem pozwanego jest skontrolowanie, czy odsetki, których żąda powód są prawidłowo obliczone. Ma to szczególne znaczenie w pozwach o zapłatę przedawnionych wierzytelności, które pisane są przez fundusze sekurytyzacyjne. Odsetki za opóźnienie potrafią tutaj sięgać połowy całego zobowiązania albo i więcej.

  1. Zarzut przedawnienia roszczenia

To zdecydowanie najpopularniejszy zarzut stosowany w sprzeciwach i odpowiedziach na pozew. Jeśli okaże się trafny, już samo jego podniesienie obliguje sąd do oddalenia powództwa. Z naciskiem na – jeśli okaże się trafny. Oznacza to, że warto dobrze uzasadnić ten zarzut.

W sytuacjach, gdy powód powołuje się na umowę pożyczki, z której wprost wynika, że termin ostatecznej spłaty zobowiązania minął 10 lat temu, przedawnienie będzie oczywiste. Gorzej, jeśli w sprawie wydano wcześniej BTE (bankowy tytuł egzekucyjny), po czym fundusz zakupił taki dług od banku.

Wówczas trzeba włożyć w uzasadnienie trochę więcej wysiłku i wskazać sądowi dlaczego roszczenie przedawniło się mimo, że w sprawie wydany był BTE. W uzasadnieniu takiego zarzutu przyda się lektura wpisu: ”Kiedy przedawnia się BTE”, który ciągle jest aktualny.

Jeśli mój wpis nie odpowiedział na wszystkie nurtujące Cię pytania, zapraszam do kontaktu. Ja i pracownicy mojej kancelarii chętnie pomożemy, w miarę możliwości czasowych.

Sprzeciw od Nakazu Zapłaty

Dostałeś Nakaz Zapłaty z Sądu?
Masz tylko 14 dni na złożenie sprzeciwu.
Zgłoś się a przeanalizujemy Twoją sprawę bezpłatnie!

Kliknij by otrzymać pomoc!   

Czy można iść do sądu o przedawniony dług?

przedawniony dług

Często klienci pytają mnie, jak to w ogóle możliwe, że sąd „zezwolił” na dochodzenie przed sądem przedawnionej wierzytelności. Odpowiedź zawsze brzmi – wierzyciel może złożyć taki pozew. Rzeczą dłużnika jest podjąć obronę i udowodnić, że jest to przedawniony dług.

  1. Przedawniony dług – Obecnie

Na obecną chwilę przedawnienie roszczenia rodzi taki skutek, że dłużnik ma prawo odmówić zapłaty. Oznacza to, że wierzyciel może żądać spłaty nawet świadczenia już przedawnionego. Dlatego nie ma żadnych przeszkód w kierowaniu do sądu pozwu o zapłatę nawet, gdy do przedawnienia już doszło. Jeśli pozwany zechce skorzystać z przysługującego mu prawa do podniesienia zarzutu przedawnienia, może wnieść sprzeciw/zarzuty od nakazu zapłaty/wyroku zaocznego, bądź odpowiedź na pozew, w którym do dokumencie odmówi zapłaty z powołaniem się na przedawnienie.

Sprzeciw od Nakazu Zapłaty

Dostałeś Nakaz Zapłaty z Sądu?
Przedawniony dług jest dochodzony od Ciebie?
Masz tylko 14 dni na złożenie sprzeciwu.
Zgłoś się a przeanalizujemy Twoją sprawę bezpłatnie!

Kliknij by otrzymać pomoc!   

    1. Przedawniony dług – Po nadchodzących zmianach

Teoretycznie po proponowanych zmianach w kodeksie cywilnym dochodzenie przedawnionych długów będzie niedozwolone. Ma to zagwarantować nowy artykuł 117 § 21 kodeksu cywilnego w brzmieniu:

Po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi.

Ten przepis w praktyce jednak nic nie zmieni, tj. wierzyciele nadal będą mogli kierować do sądów pozwy o zapłatę przedawnionych długów i, jeśli dłużnik nie podejmie obrony, będą one uwzględniane.

Dlaczego? Ponieważ w żadnym miejscu nowelizacja nie przewiduje, że sądy będą zobowiązane badać przedawnienie z urzędu. Nawet w treści uzasadnienia do projektu ustawy czytamy:

 „Należy też zaznaczyć, że stosowanie przez sąd omawianej normy prawa materialnego, nie może być utożsamiane z prowadzeniem przez sąd „z urzędu” postępowania dowodowego w procesie cywilnym (…)”

W praktyce oznacza to, że owszem, wierzyciel nie będzie mógł się domagać zaspokojenia przedawnionego roszczenia, ale to dłużnik i tak będzie musiał wykazać, że to roszczenie się przedawniło. Wierzyciel nie będzie musiał tego wykazywać w pozwie, a sąd nie zbada tej kwestii z urzędu.

Dlatego, w myśl starej maksymy – jeśli na kogoś liczyć, to na siebie – pozwany powinien zawsze sprawdzić, czy dochodzona od niego należność nie jest przedawniona.

Jeśli nie jesteś pewny, czy Twój dług się przedawnił, zapraszam do kontaktu. Postaramy się pomóc w obliczeniach.

Jak przedawnić dług – 5 rzeczy, które musisz wiedzieć

krok

 

 

  1. Kiedy przedawnia się dług

To, kiedy dług ulega przedawnieniu jest zależne od jego rodzaju i od tego, czy wierzycielem jest przedsiębiorca, czy osoba fizyczna. Do najczęstszych terminów przedawnienia należy przedawnienie kredytu i pożyczki, które wynosi 3 lata od dnia płatności. Jeśli w tym okresie wierzyciel nie złożył w sądzie pozwu albo jeśli nie podpisaliście ugody – dług uległ przedawnieniu.

  1. I co teraz czyli skutki przedawnienia

Jeśli dług uległ przedawnieniu, to dłużnik ma prawo odmówić zapłaty. I to tyle. Oznacza to, że dług dalej istnieje i jeśli go spłacimy, to nie będziemy mogli żądać zwrotu. W języku prawniczym mówi się, że taki dług jest długiem naturalnym czyli istnieje ale dłużnik może go spłacić jedynie dobrowolnie. Więcej na ten temat dowiesz się z tego wpisu „Dług Naturalny”

  1. Wierzyciel może złożyć pozew nawet jeśli dług się przedawnił

Przedawnienie długu nie gwarantuje nam, że wierzyciel nie złoży pozwu o jego zapłatę. Przeciwnie – w ostatnich latach obserwujemy masowe dochodzenie przed sądami bardzo starych długów.

 

 

  1. Musisz działać

Niestety sąd nie bierze przedawnienia pod uwagę z urzędu i, mimo hucznych zapowiedzi rządu – nie będzie tak również po nowelizacji przepisów o przedawnieniu, o czym szerzej tutaj  – „Przedawnienia z urzędu nie będzie”. Dlatego, jeśli otrzymasz pozew z sądu i podejrzewasz, że dług może być przedawniony, to koniecznie musisz zająć stanowisko – napisać sprzeciw od nakazu zapłaty albo odpowiedź na pozew w zależności czy sąd doręczył nakaz zapłaty z pozwem czy wyznaczył termin rozprawy. W piśmie tym musisz podnieść, że dług jest przedawniony i odmawiasz jego zapłaty.

Sprzeciw od nakazu zapłaty

Masz tylko 14 dni na złożenie sprzeciwu. Zgłoś się a przeanalizujemy Twoją sprawę bezpłatnie!

Kliknij by otrzymać pomoc!   


 

  1. Wygrana w sądzie – co dalej?

Jeśli skutecznie podniesiemy zarzut przedawnienia, sąd oddali powództwo, co będzie oznaczać, że sprawę wygraliśmy. Co to zmieni? Sprawa będzie miała powagę rzeczy osądzonej i wierzyciel nie będzie mógł już nigdy dochodzić jej przed sądem.

Od tej chwili wierzyciel będzie mógł liczyć już tylko na dobrowolną spłatę przez dłużnika. Jest to pokusa dla wielu wierzycieli, którzy nawet po prawomocnie rozstrzygniętej sprawie nadal wysyłają wezwania do zapłaty i dzwonią do swoich dłużników. Jeśli takie działania są szczególnie uciążliwe mogą przybrać postać nękania. Daje to dłużnikowi dodatkowe prawne możliwości obrony, o czym napiszę już niebawem.